3 marca 2015

Jak spędzić czas z dzieckiem.

Wolny czas z dzieckiem najlepiej spędzać aktywnie i twórczo. Dzieci chętnie eksperymentują i doświadczają świata wszystkimi zmysłami, dlatego filcowanie, malowanie palcami, czy lepienie gliny doskonale się do tego nadają. Zapewniamy w ten sposób kontakt z naturalnymi, bezpiecznymi materiałami i wspólną dobrą zabawę.

9 stycznia 2014

Coverlock czyli zmagania ze smokiem

Już jakiś czas temu powiększyłam mój pracowniany spory park maszynowy o coverlocka. Wyboru dokonałam dość szybko, po sprawdzeniu różnych opinii. Dodatkowo relacja ceny do możliwości i ilości ściegów wypadła korzystnie i padło na Merrylock 689, ale maszyna naczekała się sporo w kolejce do uruchomienia. Jednak nadeszła w końcu ta chwila i uzbrojona w instrukcję oryginalną, polskie tłumaczenie - niestety tylko częściowo przeze mnie wydrukowane i laptopa z pozostałą nie dodrukowaną częścią na płycie, zasiadłam do maszyny.
Muszę dodać, że nie jestem krawcową, ale szyję hobbystycznie właściwie odkąd pamiętam. Najpierw obszywałam lale, a potem produkowałam własne stroje w czasach, kiedy trudno było cokolwiek kupić w sklepach, a materiały można było dostać przy odrobinie szczęścia w sklepie Pewex za specjalne bony.
Wracając jednak do tematu wyszłam z prostego poniekąd założenia. Skoro nauczyłam się sama szyć na zwykłej maszynie, to na tej też dam radę. No cóż ten smok miał jednak wiele głów - chwytacz górny, chwytacz dolny, dwa noże, pięć igieł, miejsce na pięć szpulek. Tradycyjna maszyna ma jedną szpulkę, bębenek i jedną igłę. Pięć szpulek tyleż samo igieł i brak bębenka jednak potrafią odstraszyć.
Oto smok w całej swej okazałości. Jego wnętrzności są przerażające.

6 stycznia 2014

Zima w kalendarzu, a za oknem jesień...

Zima w gospodarstwie agroturystycznym nie oznacza bezczynności. Właśnie wtedy mogę nadrabiać zaległości w szyciu i filcowaniu. Jest czas na dekorowanie własnego starego domostwa i odnawianie starych przedmiotów, które dostają nowe życie. Wiele przedmiotów, które u mnie powstają znajduje nowych właścicieli, a dzięki temu mam kolejną przestrzeń do zagospodarowania.

30 września 2013

Lato przeminęło nie wiadomo kiedy i za oknem coraz więcej liści opada z drzew...
Tegoroczny sezon dla pracowni był bardzo intensywny, a skoro pogoda nas rozpieszcza, to nadal filcujemy z kobietami. Tym razem były ciepłe papcie na nadchodzące chłody i naszyjniki.

14 maja 2013

Skoro nadrabiam zaległości, to jeszcze kilka zdjęć prac powstałych pomiędzy innymi zajęciami.
Pogoda za oknem jaka jest, każdy widzi ...;-) Czekam na powrót słońca i ciepła, a tymczasem nadrabiam zaległości w pisaniu, porządkowaniu zdjęć i innych rzeczy.
Miniony tydzień upłynął filcowo. Było bardzo ciekawie, za sprawą ciekawych kobiet, które wniosły do pracowni dużo dobrej energii, pomysłów i otwartości na nowości.
Efekty działań poniżej.